Wiertony

ODROBINY SZCZĘŚCIA

Zastanawiasz się czasem jak ja czy jesteś człowiekiem szczęśliwym. Odpowiedź przychodzi dość szybko - jestem. Powiesz zapewne, że to, dlatego że mam szczęśliwy związek, mam wspaniałych rodziców i rodzeństwo. A ja powiem to owszem to też jest ważne, ale moja miara szczęścia widzi jeszcze inne rzeczy.

Bo ja widzę - tak wzrok może dawać szczęście. Zamknij na chwilę oczy i "zobacz" jak wygląda świat. Co widzisz ciemność, nie zmierzoną ciemność. Nie chciałbyś tak chyba przez całe życie, dodaj to do Swojego szczęścia.

Bo ja słyszę  - ta dźwięki, muzyka, wszelkie odgłosy. Spróbuj włożyć zatyczki do uszu i jak? Bardzo źle jak dla mnie. Zalicz słuch do odrobiny szczęścia.
A gdybym nie miał kończyn? Czy to rąk czy nóg? Jak bardzo ograniczyłoby to moją swobodę poruszania się. Zaliczam to do odrobiny szczęścia.

Głód - na pewno czasami gdzieś Ci towarzyszył, ale oczywiście dość szybko go zaspokajasz i po kłopocie. A co ma powiedzieć dwulatek ( o którym 26 listopada 2009 czytałem artykuł), u którego po sekcji zwłok w jego żołądku stwierdzono kawałki drewna ze szczebelków jego łóżeczka. Zmarł zagłodzony. I jak nie zaliczyć sytości do odrobiny szczęścia.

Tak wiem lubimy narzekać, ale czy nie warto zatrzymać się na chwilkę, by docenić swoje małe szczęścia.
A jakbym teraz Cię zapytał: Czy jesteś szczęśliwy? Co odpowiesz?